Wieża widokowa Góra Wszystkich Świętych w Nowej Rudzie - zdjęcie 376/398 Wyszukiwarka zdjęć Wyszukiwarka na mapie N E Nowe zdjęcia Rynek Nowa Ruda Ratusz Nowa Ruda Dom lustro Nowa Ruda Wieża widokowa Góra Wszystkich Świętych - Nowa Ruda Data wstawienia: 2014-01-28Fot. Wieża widokowa Góra Wszystkich Świętych - Nowa Ruda Wieża widokowa Góra Wszystkich Świętych w Nowej Rudzie W galerii zdjęć Nowej Rudy są zdjęcia zabytków, kościołów, parki, ulice i place. Zdjęcia Nowej Rudy można wyświetlać wg kategorii lub frazy. Tagi: Wieża widokowa Góra Wszystkich Świętych w Nowej Rudzie - zdjęcie 376/398 - Nowa Ruda mapa, plan miasta, galeria zdjęć, zdjęcia, turystyka, noclegi. Wszystkie informacje o miejscowościach (np. dane miejscowości, opisy i zdjęcia miejscowości, linki, odległości między miastami) tworzą bazę danych stanowiącą utwór w rozumieniu prawa autorskiego. Kopiowanie i powielanie bazy danych bez uprzedniej zgody autora jest zabronione. Nielegalne wykorzystanie bazy danych lub jej fragmentu jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone © 2008-2022 Firma Delta Tomasz Ćmakowski, korzystanie z serwisu oznacza akceptację i
Od 1971 roku kopalnie „Nowa Ruda” i „Słupiec” połączono w kopalnię „Nowa Ruda” w kopalni W 1992 roku kopalnia została postawiona w stan likwidacji. Od roku 2012 w kopalni czynna jest podziemna trasa turystyczna udostępniona do zwiedzania.
Nowa Ruda jako jedna z 14 gmin powiatu kłodzkiego leży w jego północno-zachodniej części, w Obniżeniu Noworudzkim pomiędzy Górami Sowimi, a Wzgórzami Włodzickimi, w dolinie rzeki Włodzicy i Woliborki. Wznosi się średnio na wysokości 360 – 420 m. Piękno Nowej Rudy podkreśla tarasowy układ miasta. Jego malownicze położenie można podziwiać z kursującego na trasie Kłodzko – Wałbrzych szynobusu, dwóch punktów widokowych, jak również z okalających miasto wzniesień i pagórków. Najwyższe wzniesienia to Góra Wszystkich Świętych (648 m i Góra Św. Anny (647 m Urozmaicona rzeźba terenu, ciekawie krzyżujące się ulice, liczne mosty i wiadukty czynią z niej atrakcyjne krajobrazowo i turystycznie miejsce. Bliskie sąsiedztwo Republiki Czeskiej sprzyja wzajemnej współpracy, szczególnie z partnerskim miastem Broumov. Partnerskie kontakty łączą Nową Rudę także z niemieckim Castrop – Rauxel oraz francuskim Wallers – Arenberg. Nowa Ruda ze względu na górskie położenie, malowniczość krajobrazów i obecność w jej granicach wielu obiektów o ciekawej architekturze, a także wpisanych do rejestru i ewidencji zabytków jest miastem o dużym potencjale turystycznym. W Nowej Rudzie urodził się Franz Eckert, który dokonał transkrypcji hymnu Japonii na instrumenty europejskie. Jego popiersie można podziwiać przed Miejskim Ośrodkiem Kultury w Nowej Rudzie. 20 m od rynku, w kawiarni Biała Lokomotywa, mistrz świata baristów oferuje kawę w wielu wersjach smakowych, a pobliska pizzeria serwuje dania kuchni włoskiej i nie tylko. Rynek w Nowej Rudzie nocą Wychodzące z rynku, w cztery strony świata uliczki zaprowadzą nas w ciekawe i pełne tajemnic miejsca. Jednym z nich jest najstarsza część miasta z zabytkowymi domami tkaczy i jedyną na ziemi kłodzkiej Kaplicą Loretańską. Wieczorna iluminacja noworudzkiego rynku eksponuje najpiękniejsze detale architektoniczne. Ewenementem na skalę krajową jest powszechnie występujący na terenie miasta czerwony piaskowiec, z którego wykonane są mury oporowe, podbudowy oraz całe budynki. Centrum Nowej Rudy i jej zabytkowy układ urbanistyczny stanowią solidną podstawę do wypromowania miasta jako ośrodka turystycznego. Malownicza rzeźba terenu, zabytki kultury świeckiej i sakralnej uatrakcyjniają pobyt w mieście. ATRAKCJE TURYSTYCZNE NOWEJ RUDY Kościół św. Mikołaja w Nowej Rudzie Kościół Św. Mikołaja (Kościół parafialny zbudowany w latach 1885-1890 jest przykładem sakralnego neogotyku jako jednego z piękniejszych na Dolnym Śląsku. Przed kościołem znajduje się drewniany krzyż, który ocalał z pożaru w 1884r.), zabytkowy ratusz w centrum (Ratusz, jeden z najładniejszych w Polsce, jest monumentalną i reprezentacyjną budowlą. Niegdyś wokół niego budowano kramy kupieckie oraz sukiennice. Ciekawostką są znajdujące się w Ratuszu gablotki z odciskiem jaszczurki paleozoicznej (Dateosaurus macrourus), żyjącej niegdyś na tutejszym terenie. W ratuszu mieści się Urząd Miejski w Nowej Rudzie, oraz siedziba organizacji pozarządowych. Obiekt ten posiada ciekawą, zabytkową architekturę, co potwierdza wpisanie go do rejestru zabytków). Ul. Radkowska 27 – Kościół św. Katarzyny – według zapisów J. Wittiga pierwsza świątynia wzniesiona w pierwszej połowie XVI wieku, po wielokrotnych przebudowach w stylu neogotyckim. W części centralnej znajduje się obraz przedstawiający patronkę kościoła św. Katarzynę Aleksandryjską. Jest to świątynia trójnawowa z wysmukłą wysoką wieżą z zegarem, którą wieńczy ostrosłupowy hełm ze sterczynami w każdym narożu. W wielobocznym prezbiterium zachowały się jako jedyne po drugiej wojnie światowej witraże przedstawiające czterech ewangelistów. Boczne witraże są już dziełem współczesnym i przedstawiają sceny z życia Chrystusa. ul. Szkolna 3 – budynek starej szkoły – Budynek szkoły wzniesiono w stylu budownictwa ceglanego w duchu neorenesansu, a szczyt w duchu gotyku ceglanego. Wiele elementów w budynku zostało wykonanych z czerwonego piaskowca pochodzącego z kamieniołomu na Górze Wszystkich Świętych. ul. Radkowska – zabytkowy park dworski ze starodrzewiem przy potoku Dzik – Nazwa parku „stary” wzięła się od tego, że został stworzony wraz z powstaniem pałacu, czyli około 1685 r. Park okrąża z jednej strony potok Dzik, który w tym miejscu stanowił fosę dla pałacu. ul. Piwna – zabudowania starego browaru – Browar założony w 1633 r. Pod koniec XIX i XX w. Stał się własnością znanej słupieckiej rodziny piwowarów i gorzelników Thieneltów. W 1945 r. przejęty w stanie produkującym jako „Państwowy Browar Szlagowo”. ul. Piwna 5 – Kościół Ewangelicki (obecnie dom mieszkalny) z rzeźbami i kamiennymi elementami. Pochodzi z 1903 r., murowany z regularnych ciosów z szarego piaskowca, ozdobiony detalem z czerwonego piaskowca z wykutą datą budowy i zatartą inskrypcją. ul. Połoniny – droga krzyżowa – powstała z inicjatywy pustelnika Josepha Hoffmana, grunt pod zabudowę ofiarował rolnik Franz Matzner. Kamieniarz Kintscher ze Ścinawki Średniej wykonał do niej 16 stacji tj. 14 właściwych, 1 wprowadzającą i 1 kończącą. Pierwotnie obrazy przedstawiające mękę Pańską były malowane, dopiero końcem XX wieku poszczególne stacje otrzymały płaskorzeźby z metaloplastyki. Wieża widokowa na Górze Wszystkich Świętych Góra Wszystkich Świętych – Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej – Świątynia miała stanowić wotum za ocalenie od dżumy, jaka miała miejsce w 1680 r. na terenie Ziemi Kłodzkiej. Wybudował ją prawdopodobnie Christoph Langer, miejscowy szewc, wg projektu Jacobo Carove, pierwotnie na planie wpisanego w kwadrat krzyża greckiego o zaokrąglonych narożach, zwieńczona wieloboczną, pozorną kopułą z latarnią. Budulec stanowił miejscowy kamień. W 1750 r. dobudowano od zachodniej strony nawę i 2 boczne kaplice. Kościół został odbudowany w latach 1994-2000. Są w niej pochowani członkowie rodziny von Morgante, ówczesnych właścicieli Słupca, włoskiego pochodzenia. W ołtarzu głównym z korynckimi kolumnami zwraca uwagę figura Matki Bożej Bolesnej, a we wnętrzu sztukaterie w stylu „auriculaire” zwanym w Bawarii „stylem małżowiny usznej”. Wieża widokowa na Górze Wszystkich Świętych – powstała dzięki staraniom słupieckiej sekcji GGV – Kłodzkie Towarzystwo Górskie (niem. Glatzer Gebirgsverein). W 1889 r. wybudowano mini wieżę o wysokości 2,8 m. Góra Wszystkich Świętych była dużą atrakcją turystyczną, więc ok. 20 lat później sekcja GGV zaproponowała budowę nowej, wyższej wieży. 12 czerwca 1913 r. wmurowano pod jej budowę kamień węgielny. Niedługo potem oddano do użytku nową, 15 m, okrągłą, zwieńczoną galeryjką wieżę widokową, wznoszącą się na wysokości 648 m i wybudowaną z czerwonego piaskowca, której nadano imię feldmarszałka von Moltke. Po gruntowanym remoncie w 2011 r. można z niej podziwiać piękne panoramy Sudetów Wschodnich i Środkowych. ul. Kościelna 30 – Dwór wzniesiony w 1598 r. przez Bernharda von Stillfrieda z charakterystycznym portalem wykonanym przez włoskiego kamieniarza, o czym świadczą liczne motywy zdobnicze. W czasie wojny 30-letniej oraz w drugiej poł. XVIII w. dwór pełnił okresowo siedzibę właścicieli dóbr noworudzkich. W latach 1796-1816 w jednej z sal odprawiane były nabożeństwa dla wspólnoty ewangelickiej. Następnie został odkupiony od rodziny von Magnis, kolejnych właścicieli, przez rodzinę Tschischwitzów, w których posiadaniu znajdował się do lat 30. XIX w. Następnym właścicielem był Alfred von Aulock z Poliwody. W 1823 r. dwór spłonął, po czym został odbudowany jeszcze w pierwszej poł. XIX w. Przebudowany w latach 1850-1860, kiedy dobudowano wieżę w stylu nawiązującym do neoklasycyzmu i tudorowskiego neogotyku. Do roku 1930 pełnił funkcję siedziby szlacheckiej, później użytkowany był jako rządcówka. Piwnice dworu od XVI w. były przeznaczone na magazyn wina. Dwór po 1945 r., był budynkiem użyteczności publicznej, a obecnie jest własnością prywatną. Figura św. Jana Nepomucena z 1706 r. figura św. Jana Nepomucena z 1706 r. – najstarsza rzeźba świętego w Nowej Rudzie, patrona tonących i spowiedników. Skrzyżowanie ul. Podjazdowej, Cmentarnej i Fredry. ul. Fredry 1 dawny dom handlowy Wolfa (ze sfinksem nazywanym syrenką noworudzką oraz płaskorzeźbą, przedstawiająca historię transportu, wykonaną z ceramiki bolesławieckiej). Budynek powstały w końcu XVI w. W XVIII w. należał do jednego z bogatszych noworudzkich sukienników Antona Michaela Wolfa prowadzącego interesy handlowe z kupcami zamorskimi, o czym może świadczyć znajdujący się na narożniku budynku sfinks z uskrzydloną głową nazywany również noworudzką syrenką. W 1920 r. otrzymał nową dekorację fasady wykonaną z ceramicznych plakiet z ceramiki bolesławieckiej przedstawiającą środki transportu z lat 30-tych XIX w. oraz początku XX w. ul. Podjazdowa – Most Zamkowy – zabytkowy, kamienny wiadukt w ciągu ul. Piłsudskiego, nad ul. Podjazdową (jeden z najstarszych na Dolnym Śląsku). Obydwie ulice wychodzą z Rynku, a most umożliwia ich skrzyżowanie na różnych poziomach (jest dwuprzelotowy) i uwidacznia różnice poziomów w obszarze miasta. Znajdują się na nim daty budowy i remontów (1626, 1796, 1846). ul. Słupiecka 42 – Muzeum Wittiga – dom wybudowany w 1927 r. wg projektu prof. Josepha Wittiga, profesora teologii, filozofa, ekskomunikowanego za poglądy księdza katolickiego, wreszcie poety, pisarza, kronikarza, który gromadził wiadomości historyczne dotyczące Hrabstwa Kłodzkiego. Jest on autorem „Kroniki Nowej Rudy” i Kroniki Słupca”. Muzeum mieści się w domu rodzinnym Wittiga. Na parterze przygotowano 2 sale ekspozycyjne. W jednej prezentowana jest wystawa biograficzna, w drugiej na podstawie zdjęć archiwalnych odtworzono dawne wnętrze, przypominające otoczenie w jakim żył i mieszkał Joseph Wittig, nastrój i atmosferę pracy oraz wypoczynku. Wystawy prezentują pamiątki osobiste, fotografie, dokumenty i książki autorstwa pisarza. ul. Kopernika 8 – drukarnia Wilhelma Wenzela Klambta – budynek powstał w latach 1860-1870 i był systematycznie rozbudowywany. Najstarsza, parterowa część, reprezentująca skromne budownictwo ceglane, zwrócona jest szczytowo do ulicy. Obok jest willa, należąca niegdyś do rodziny Rose, właścicieli wydawnictwa, zbudowana 1886 r. w stylu budownictwa ceglanego, nawiązująca do architektury średniowiecznej, renesansu i manieryzmu oraz ogród z ciekawym starodrzewiem. Drukarnia działała od poł. XIX w. do końca II wojny światowej oraz po wojnie, jako Zakłady Graficzne Klambt. Później działała w obiekcie jedna z pierwszych w kraju szkoła poligraficzna (od 1946 r.), obecnie Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych. Domy Tkaczy Domy Tkaczy – ciąg 6 budynków, zwróconych podcieniami w kierunku rzeki, powstałych w latach 1708-1818. Są to domy 2 lub 3 taktowe. W przednie takty wbudowano sklepione podcienia wsparte na słupach z czerwonego piaskowca. Pod podcieniami prowadzi ciąg pieszy. Pierwotnie drewniane, przebudowane i podwyższone końcem XIX w. Zachowały się kamienne, datowane portale. Jedyny zachowany drewniany dom z podcieniami wyburzono w 1960 r. Zamek Stillfriedów – pierwsza wzmianka z 1352 r. mówi o drewnianym zamku na kamiennych fundamentach wybudowanym przez Wusthuba (właściciela Nowej Rudy), kolejny właściciel von Donyn polecił w tym miejscu wznieść zamek kamienny, a kolejny, von Stilfried w latach 1536-1550 zleca jego rozbudowę. W 1622 r. zamek spłonął w czasie najazdu na miasto wojsk cesarskich. W 1663 r. dokonano odbudowy i przebudowy zamku. Kolejne przebudowy spowodowały, że widoczne są różne formy architektoniczne, ale dominującym stylem całego obiektu pozostaje późny barok. Okazały czteroskrzydłowy budynek z wewnętrznym dziedzińcem i pięcioosiowym portykiem zwieńczonym balustradą i mansardowym dachem wznosi się na krawędzi skarpy tzw. górnego miasta i od strony południowo – zachodniej zamyka, wraz z dawnym placem przedzamcza, noworudzki rynek. Obecnie własność prywatna. Muzeum Górnictwa w Nowej Rudzie – Placówka prywatna powstała na bazie części obiektów zlikwidowanej KWK „Nowa Ruda”. W skład placówki wchodzi Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalni Węgla Kamiennego w Nowej Rudzie”, wykorzystująca sztolnię ćwiczebną Zespołu Szkół Górniczych. W skład ekspozycji, prezentowanej w budynku dawnej dyspozytorni wchodzi wystawa, prezentująca noworudzkie górnictwo węgla kamiennego: jego historię i organizację, górnicze narzędzia i urządzenia, stroje i ubiory robocze oraz modele dawnych budynków i maszyn. Ponadto zobaczyć można oryginalne: piece oraz konstrukcję szybu „Lech”. W skład podziemnej części muzeum wchodzi trasa turystyczna o długości 700 metrów, urządzona w dawnym polu górniczym „Piast”. Podczas zwiedzania trasy prezentowane są technologie zabezpieczania chodników, metody wydobycia i transportu węgla, urządzenia górnicze (kombajn górniczy, wrębiarka). Do ciekawostek trasy należą okazy skamieniałej araukarii czy tzw. „ul” czyli górnicza ubikacja. Przewidziane jest również spotkanie ze Skarbnikiem. Zwiedzanie trasy kończy przejazd elektryczną kolejką, mogącą zabrać do 36 osób. Rynek z Ratuszem w Nowej Rudzie Rynek i Ratusz – obecny jest 3 noworudzkim ratuszem w tej lokalizacji, a 4. historycznie. Zbudowany został w 1884 r. w stylu biedermeier. W okresie 1892-1894 powiększono go poprzez podniesienie dachu oraz ozdobiono (portal, wykusze i okienne szczyty). W północno – zachodnim narożniku budynku wmurowano fontannę z barokową figurą Św. Floriana (1756 r.). Ratusz, jeden z najładniejszych w Polsce, jest budowlą reprezentacyjną. Niegdyś wokół niego budowano kramy kupieckie oraz sukiennice. Ciekawostką są znajdujące się w Ratuszu gabloty z odciskiem paleozoicznego gada (Dateosaurus macrourus), żyjącego kiedyś na tym terenie. Jest to siedziba władz miejskich. Znaczek turystyczny z ratuszem można nabyć w punkcie Informacji Turystycznej w Nowej Rudzie – Rynek 2. Noworudzki Rynek został wytyczony ok. 1442 r. Ma kształt prostokąta lekko pochylonego na północ, otoczonego budynkami wybudowanymi w różnych latach. Wychodzi z niego 6 ulic. Warta uwagi jest pierzeja północno-wschodnia, najstarsza, z zachowanymi podcieniami. Rynek – fontanna z grupą figuralną św. Jana Chrzciciela – pomnik z brązu z 1909 r. wykonany wg projektu prof. Werner-Schwarzburga z Wrocławia. Przedstawia scenę chrztu Jezusa. Cokół i balustrada wykonana z granitu strzelińskiego. Rynek – figura św. Floriana – od 1908 r. wmurowana w naroże Ratusza na nowym cokole. Rzeźba z piaskowca, wykonana prawdopodobnie w pracowni Michaela Klahra w 1756 r., fundowana przez miasto. Pierwotnie stała przy studni na środku Rynku, w 1855 r. przeniesiono ją do części. Ścianka wspinaczkowa (wizualizacja) ul. Kłodzka 16 – Regionalne Centrum Turystyki Aktywnej – świetnie zorganizowane, kompletne zaplecze treningowe, idealne do organizacji zawodów, zgrupowań i obozów dla sportowców różnych dyscyplin z kraju i zagranicy. To nowoczesna baza turystyczna dla grup zorganizowanych i gości indywidualnych zapewniająca maksymalną wygodę poprzez skumulowanie zespołu obiektów w jednym miejscu. Dzięki rozbudowanemu zapleczu noclegowemu i gastronomicznemu obiekt może przyjąć jednocześnie 260 osób, oferując im pełny komfort i możliwości korzystania ze wszystkich obiektów sportowych oraz bogatego zaplecza odnowy biologicznej. RCTA posiada pełnowymiarowy basen sportowy na 25 metrów długości i 8 torów z homologacją Polskiego Związku Pływackiego umożliwiającą organizację wszelkiego rodzaju zawodów pływackich. Dodatkowo w obiekcie jest basen rekreacyjny na 20 metrów, z 4 torami do nauki pływania. Atrakcją są również: 60 metrowa zjeżdżalnia, bicze wodne, gejzery, masaże wodne, sauna sucha i parowa oraz bar słoneczny. W skład obiektu wchodzą hala widowiskowo-sportowa o wymiarach 50 na 23,5 m. oraz hala treningowa przeznaczona do treningów i wykorzystywana pomocniczo w czasie imprez sportowych. Dostępne jest w pełni zmodernizowane, odpowiadające europejskim standardom, pełnowymiarowe boisko piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią, trybunami, oświetleniem i bieżnią tartanową. Zaplecze sportowe obiektu wzbogaciło się także o skocznie do skoku w dal i wzwyż, stanowiska do pchnięcia kulą, boiska do piłki plażowej oraz boiska wielofunkcyjne ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem (do tenisa, piłki ręcznej, siatkowej i koszykówki). Ścianka wspinaczkowa Szyb Nowy I – najwyższa ścianka wspinaczkowa (58,80m) w Polsce, będąca symbolem miasta i regionu, znajdująca się w dzielnicy Słupiec. Udostępnione są 2 ścianki (zewnętrzna i wewnętrzna) wraz z zagospodarowaniem terenu (ciągi piesze, miejsca postojowe). Całość przystosowana dla osób niepełnosprawnych. Źródło: IT Nowa Ruda Baza gastronomiczna: Restauracja Parkowa Bar Kuchnia Domowa Pizzeria Ewelina Baza noclegowa: Hotel Dwór Górny Hotel Parkowa Dom Wypoczynkowy Sport Centrum Pokoje Gościnne Centrum Biznesu i Innowacji Gospodarstwo Agroturystyczne „Krucza Dolina”
Prowadzący przez 3 ważne wzgórza Nowej Rudy tj. Górę Świętej Anny, Górę Wszystkich Świętych oraz Kościelec. Szlak bardzo malowniczy, zwłaszcza gdy wzbogacimy go wyjściem na wieżę widokową na Kościelcu. Po drodze 2 kaplice górskie.Czas przejścia: ok. 7 godz.Część 1.2,5 godzinyPunkt na trasie ul. Kolejowa - stacja PKP - przez miasto przebiega linia kolejowa KłodzkoEkstremalna Droga Krzyżowa w powiecie kłodzkim? Tylko w Nowej Rudzie Marek KrukowskiEkstremalna, bo trzeba pokonać trasę minimum 34 km w nocy. Samotnie lub w skupieniu. Bez rozmów i pikników. Musi boleć, byś opuścił swoją strefę komfortu i powiedział Bogu: jestem tutaj nie dlatego, że masz coś dla mnie zrobić, jestem, bo chcę się z Tobą spotkać. Na terenie powiatu kłodzkiego w tym roku Ekstremalna Droga Krzyżowa wyruszy tylko z Nowej Rudy, na 2 trasach: 34 i 51 wspaniałą galerię zdjęć Marka Krukowskiego z fragmentu noworudzkiej trasy św. BarbaryWyzwanieW tym wyzwaniu najważniejsze jest dotarcie do granicy bólu. Do momentu, w którym wszystko inne mówi: czemu nie jestem w domu, w ciepłym łóżku. Ten, kto przekracza tę granicę opuszcza strefę komfortu. Otwiera się na nowe wyzwania. A to daje szansę na kolejne decyzję o zmianie jest rzucone – podjąć je, czy nie? Zdecyduj, odwagi!Trasa km - wyprawa nocą w zmiennych warunkach atmosferycznych...Drugi etap – wyzwanie podjęte, pierwsze setki metrów, kilka kilometrów już za normalnie, po prostu idziesz, co jakiś czas kolejna stacja, krótka modlitwa – tekst rozważań czytany w świetle czołówki, jeśli aura sprzyja, nie grzęźniesz w błocie lub kałuży, jest całkiem w porządku, nic wielkiego – na razie zwykły zacząć się na dowolnym kilometrze trasy, tu nie ma reguły, może minąć lub zostać do końca — raczej zostanie. I dobrze, bo zmaganie jest istotą Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK). To droga poza strefę komfortu. Możesz go różnie doświadczyć: bolące stopy, brak sił, zimny deszcz na twarzy. Kiedy już od wyczerpania i zmęczenia nie można uciec, właśnie wtedy możesz odkryć, że to wiara jest powodem i siłą żeby iść z NimTylko o to chodzi w EDK. Milczenie, modlitwa, medytacja, długa nocna trasa, to wszystko „tylko” po to, nie ma innego celu. Dublin, Galway, Warszawa, Spitsbergen, Nowa Ruda – miejsce i wielkość grupy nie są istotne. Celem Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest spotkanie z Bogiem. Ekstremalna Droga Krzyżowa to prawdziwe ćwiczenie duchowe, po którym człowiek może zostać rzeczywiście do korzeniEkstremalna Droga Krzyżowa, to aktualnie jeden z najszybciej rozwijających się ruchów religijnych na świecie. Korzysta z nowoczesnych technologii, a jednocześnie stanowi powrót do korzeni chrześcijaństwa. Pierwsi chrześcijanie, podobnie jak ludzie w XXI wieku, nie mieli czasu w ciągu dnia, dlatego odprawiali Mszę Świętą w nocy. I dla nich również praktykowanie chrześcijaństwa było inwestycją w nowe na EDK zrodził się w roku 2009 w środowisku duszpasterstwa akademickiego prowadzonego w Krakowie przez ks. Jacka Stryczka. Był odpowiedzią na poszukiwanie dróg pobożności na miarę XXI wieku i sposobem na połączenie Ewangelii i nowoczesności przez ludzi, którzy chcą łączyć życie religijne z rodzinnym i EDK sprzyjał ks. Kardynał Stanisław Dziwisz, a uczestnikiem i promotorem wydarzenia został również nuncjusz apostolski w Polsce, abp Celestino Migliore. Projekt wspiera także obecny arcybiskup metropolita krakowski Marek Jędraszewski. Ks. Jacek Stryczek o EDK:W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej chodzi o wyjście poza strefę komfortu i porzucenie jej na rzecz wyzwania. Nocna wędrówka w trudnych warunkach, fizyczny i psychiczny wysiłek na granicy wytrzymałości, a czasem już poza nią, dają pątnikom doświadczenie przekroczenia siebie, swoich ograniczeń i przyzwyczajeń, a to prowadzi ich do prawdziwej, głębokiej zmiany. – Kiedy człowiek zrobi to raz, wie, że może zrobić to znowu – tłumaczy ks. Stryczek. – To dlatego EDK jest dla wielu ludzi przełomem. Pomaga im „odpalić” w sobie zmianę, otworzyć się na Boga i drugiego EDKEDK oferuje wiele niezwykłych tras. Możesz wybrać jedną z nich, wybierając najpierw miejsce, z którego chcesz wyruszyć a następnie trasę która chcesz przejść. Warto jest się wcześniej zapoznać z opisem trasy oraz sumą przewyższeń aby dostosować stopień trudności do własnych całym powiecie kłodzkim Ekstremalna Droga Krzyżowa wyruszy tylko z Nowej Rudy. Przygotowano dwie Żółta - trasa św. Barbary - 34 kmNowa Ruda - Bogusza - Sokoli Garb - Włodowice - Góra św. Anny - Bieganów - Góra Wszystkich Świętych - Zielona Dolina - Nowy Dzikowiec - Wolibórz - Zatorze - Drogosław - Zacisze - Ruda Góra - Nowa RudaTRASA Żółta - trasa św. Barbary - 34 kmNowa Ruda - Bogusza - Sokoli Garb - Włodowice - Góra św. Anny - Bieganów - Góra Wszystkich Świętych - Zielona Dolina - Nowy Dzikowiec - Wolibórz - Zatorze - Drogosław - Zacisze - Ruda Góra - Nowa żółtej patronuje św. Barbara - patronka górników. Biegnie ona bowiem wokół trzech dzielnic Nowej Rudy i w pobliżu trzech zamkniętych kopalń węgla kamiennego. Polecamy ją także dla osób, które chcą zmierzyć się z EDK po raz pierwszy, albo chcą przejść tylko jej fragment (np. z dziećmi), gdyż jej przebieg umożliwia bezpieczne zejście ze szlaku w kilku punktach. Miejsca bezpiecznego powrotu zaznaczyliśmy w opisie rodziny z dziećmi. Pamiętamy jednak, że przejście trasy każdy podejmuje na własną rozpoczyna się od Mszy w kościele pomocniczym pw. św. Krzyża przy ul. Cmentarnej 53 w Nowej Rudzie w piątek, 8 kwietnia, o godz. 20:00. Nie ma tam za wiele miejsc na zaparkowanie samochodu, dlatego polecamy, aby skorzystać z parkingu przy kościele Wniebowzięcia NMP (ul. Cmentarna 31) i ten odcinek przebyć pieszo. Jeden parking jest tuż przy drodze, z prawej strony, drugi za kościołem po lewej stronie. Kolejny parking jest 100 metrów dalej przy ul. Łukowej (również w lewo).Stacja XIII to właśnie kościół Wniebowzięcia, dlatego po zakończeniu EDK wystarczy się cofnąć do tej stacji, aby łatwo dotrzeć do zaparkowanego w pobliżu zawiera opisane punkty, w których można bezpiecznie wrócić do punktu wyjścia. Poza nimi nie jest specjalnie niebezpieczna, prowadzi z dala od ruchliwych dróg (czasami tylko je przecina), niemniej jednak wyposażenie się w odblaski lub kamizelki odblaskowe jest niezbędne. Drogi polne i leśne są nieoświetlone, niezbędnym elementem wyposażenia jest także latarka, najlepiej tzw. czołówka, z zapasem baterii (musi wystarczyć na całą noc marszu). W kilku miejscach trasa przechodzi obok niewielkich wyrobisk po kamieniołomach, które zawierają kilkumetrowe urwiska, jednak są oddalone od drogi o kilka-kilkanaście wspaniałą galerię zdjęć Marka Krukowskiego z fragmentu noworudzkiej trasy św. Barbary Ekstremalna Droga Krzyżowa w powiecie kłodzkim? Tylko w Nowej Rudzie TRASA Czerwona - św. Józefa - 51 kmNowa Ruda - Świerki - Łomnica (Radosna) - Sokołowsko - Mieroszów - Kochanów - KrzeszówTRASA Czerwona - św. Józefa - 51 kmNowa Ruda - Świerki - Łomnica (Radosna) - Sokołowsko - Mieroszów - Kochanów - czerwona biegnie trudnym górskim szlakiem, początkowo przez Wzgórza Włodzickie, a później przez Góry Kamienne. Liczy sobie ponad 50 km i z pewnością nie polecamy jej osobom zaczynającym swoją przygodę z EDK. Suma przewyższeń, które trzeba pokonać, to ponad 2700 metrów, wiele odcinków jest bardzo stromych. Patronuje jej św. Józef - patron na trudne czasy, którego świątynia znajduje się tuż obok celu - bazyliki w tę trasę dla osób, które mają już za sobą pierwsze doświadczenia z EDK, albo też nie są im obce maratony zadbać o transport powrotny we własnym zakresie. Nie ma bezpośredniego połączenia środkami komunikacji publicznej między Krzeszowem i Nową rozpoczyna się od Mszy w kościele pomocniczym pw. św. Krzyża przy ul. Cmentarnej 53 w Nowej Rudzie w piątek, 8 kwietnia, o godz. 20:00. Nie ma tam za wiele miejsc na zaparkowanie samochodu, dlatego polecamy, aby skorzystać z parkingu przy kościele Wniebowzięcia NMP (ul. Cmentarna 31) i ten odcinek przebyć pieszo. Jeden parking jest tuż przy drodze, z prawej strony, drugi za kościołem po lewej stronie. Kolejny parking jest 100 metrów dalej przy ul. Łukowej (również w lewo).W niektórych odcinkach zejście z trasy przed czasem może być niemożliwe. Góry Kamienne charakteryzują się bardzo stromymi zejściami i podejściami, w Świerkach trasa prowadzi w pobliżu nieczynnych serdecznie do skorzystania z górskich tras EDK w Nowej noworudzkiego regionu EDKFB/EDKNowaRudaInformacje o rejonie Nowa RudaRejestracja odbywa się poprzez stronę ogólnopolską. Jeżeli zdecydujesz się w ostatniej chwili, to przyjdź. Może nie będziemy mieli dla Ciebie specjalnego pakietu z gadżetami, ale postaramy się mieć mapę i opis trasy. Jeżeli dodatkowo będziesz się posiłkował aplikacją, która prowadzi wg GPS i zawiera rozważania, do poszczególnych stacji, to w pełni skorzystasz z na portal społecznościowy EDK rejon Nowa Nowa Ruda wystartował w 2022 roku. Mamy pomysł na 4 trasy, którym będą patronować święci: Józef, Barbara, Mikołaj, a także Maryja. Zaczynamy jednak od dwóch: pierwsza z nich, pod patronatem św. Barbary, jest dedykowana dla wszystkich, którzy chcą spróbować sił po raz pierwszy. Wcale jednak nie jest łatwa - to ponad 2200 metrów przewyższeń i 34 kilometry do pokonania w terenie górskim, często odludnym. Jej zaletą jest jednak możliwość wcześniejszego powrotu do punktu wyjścia w kilku bezpiecznych miejscach, wyznaczonych w opisie św. Józefa jest zdecydowanie bardziej wymagająca, w większości prowadzi wzdłuż łańcuchów górskich, niekiedy bardzo stromych. Warto jednak podjąć wyzwanie i zmierzyć się z tymi niezwykłymi wspaniałą galerię zdjęć Marka Krukowskiego z fragmentu noworudzkiej trasy św. BarbaryZajrzyj na stronę Ekstremalnej Drogi KrzyżowejZOBACZ TEŻ:„Sanatorium miłości” ponownie w Polanicy-Zdroju. Zobacz zwiastun z planuTrzeci sezon serialu Szadź będzie realizowany w Srebrnej Górze. Poszukiwani statyści Pracowali nad tajemniczym kompleksem Riese. Nie wiedzieli, co się z nimi stanie...Uciekali przed wojną? Jeszcze ciepłe znalezisko w BożkowiePożary traw w powiecie kłodzkim w wielu miejscach... strażacy interweniująFałszywy prokurator na terenie powiatu kłodzkiego. 86-latek stracił 84 tysiące złW Kłodzku rozdają ZA DARMO zbiorniki na deszczówkę. Ilość ograniczona!Już ponad 1000 uchodźców w powiecie kłodzkim. Potrzebni wolontariuszePolecane ofertyMateriały promocyjne partneraWieża widokowa na Górze Wszystkich Świętych: Nowa Ruda: 0km: Góra Wszystkich Świętych: Nowa Ruda: 0.4km: Sanktuarium Ziemi Noworudzkiej na Kościelcu:
Jeśli szukacie pomysłu na szybki i nie wymagający kondycyjnie, ale jednocześnie niesamowicie satysfakcjonujący widokowo wypad to zapraszam was w miejsce niezwykle przyjemne, Włodzickie Wzgórza, małego gracza pomiędzy większymi sudeckimi kumplami. Małego, ale wariata. Włodzickie Wzgórza czekają na wiosnę. Wzgórza Włodzickie to niewielkie pasemko górskie w samiuśkim centrum Sudetów. Sąsiadujące z Górami Kamiennymi, Sowimi, Kotliną Kłodzką i Ziemią Broumovską (ewentualnie Górami Stolołowymi będącymi następnymi w kolejce) wzgórza są niewysokimi petardami krajobrazowymi. Wciśnięte pomiędzy wyższych sąsiadów oferują mnóstwo kapitalnych widoków co zauważone zostało już dawno temu bo znaleźć tam można przeszło 100 letnie wieże widokowe. Platformy te są wizytówkami całego pasma, jest ich trzy, taka sama krew i podobne ge.. a nie, to nie to 😛 Wieża widokowa na Górze Św. Anny Pozwólcie, że zabiorę was tam na krótki spacer. Zaczniemy w Ścinawce Średniej skąd ruszymy na jedną z najstarszych wież widokowych całej Ziemi Kłodzkiej, zahaczając przy okazji o sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej. Dalej przemaszerujemy ku kolejnej wieży, na Górze Św. Anny. Po drodze poszukamy zabytkowych kapliczek dżumowych i zakończymy w Nowej Rudzie, która zaskoczyła mnie kapitalnym i jednym z piękniejszych ratuszy na Dolnym Śląsku. Klimatyczny rynek Nowej Rudy. JAK DOJECHAĆ POCIĄGIEM? Jak to często u mnie bywa, decyzja o wyborze kierunku była spontaniczna: sobota wieczór pomyślunek, niedziela rano już siedziałem w pociągu. Wzgórza ciągną 20 kilometrów wzdłuż jednej z najbardziej spektakularnych linii kolejowych w Polsce, polączenia Wałbrzych-Kłodzko, i już samo jej przejechanie daje mnóstwo frajdy! Wzdłuż tegoż połączenia znajdziecie wszystkie najważniejsze przystanki z których można eksplorować Wzgórza, od Świerków na północy, przez Nową Rudę i Ścinawkę Średnią pośrodku po Gorzuchów na południu. Za racji tego, że pewnie mało kto z was wystartuje w Kłodzku czy Wałbrzychu to proponuję petlę z Wrocławia z przesiadkami w obu miastach: odcinek Wrocław Główny-Kłodzko Główne to 93 km i około 90 minut jazdy [21,30 zł]; po przesiadce do Nowej Rudy chociażby czekają nas 22km/23 minuty [4,00 zł]. Czasu na szybką przesiadkę nie ma wiele, ale bez opóźnień nie powinno być problemu. odcinek Wrocław Główny-Wałbrzych Główny to 80 km/90 minut jazdy [18,30 zł]; po przesiadce do Ścinawki Średniej mamy 37 km/45minut [11,60 zł]. Podobnie jak w przypadku Kłodzka na szybką przesiadkę jest kilka minut. jak widzicie trochę tych złotych na bilety się uzbiera dlatego warto poczekać na weekend i całą wyprawę odbyć na jednym bilecie Kolei Dolnośląskich, Weekend z KD za 39,00 zł. No to ruszamy na szlak. ŚCINAWKA ŚREDNIA-GÓRA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH Szlak czerwony / 4,1km / 316m suma podejść / 90 minut Zaczynamy w Ścinawce Średniej, choć tak po prawdzie to na obrzeżach tejże wioski, bo dworzec znajduje się w znacznej odległości od „centrum”. Dość wiekowy budynek dworca nie zmianił się wiele na przestrzeni przeszlo 100 lat od powstania. Czerwony szlak, którym będziemy spacerować to fragment nie innego jak Głównego Szlaku Sudeckiego. Wędrówkę nim rozpoczynamy na moście kolejowym, i początkowo idziemy ścieżką przy szerokim polu. Na pole owe warto skręcić, w prawo – tuż przy starym spichlerzu(?) – i przysiaść na niedalekim punkcie widokowym – Góry Stołowe czy Bystrzyckie są jak na zawołanie, choć słonko bardzo dawało w palnik i widoczność była kijowa 😉 Punkt widokowy nad Ścinawką Średnią Spojrzenie na Góry Bystrzyckie. Spojrzenie na Ścinawkę Szalk nie jest wymagajacy, idąc wzdłuż lasku powoli robi się 100 metrów przewyższenia, a kolejne 100 już w lesie. Byłaby trochę nuda gdyby nie prześwit na Noworudzki Słupiec oraz Góry Sowie i Bardzkie, choć to i tak ten fajny rodzaj nudy, bo lasy zawsze spoko. Nie męcząc się zbytnio nawet nie zauważa się kiedy osiąga się rozejscie szlaku – ku wieży widokowej oraz do sanktuarium, mieszczącego się na wierzchołku o wdzięcznej nazwie Kościelec. Pole przy lesie. Droga w lesie. Prześwit w lesie. GÓRA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH [647 Etymologii nazwy Góry Wszystkich Świętych należy szukać w dość odległej przeszłości. Pod koniec XVII wieku na Ziemi Kłodzkiej szalała dżuma i zbierała dość pokaźne żniwa – w samym Kłodzku zmarło ok. 1500 osób. Mieszkańcy Słupca szukali pomocy wszędzie gdzie się dało, wznosili również modły do Najwyższego. W zależności od naszej wiary w Boga musimy sobie sami odpowiedzieć czy to modlitwy miały coś wspólnego z tym, że plaga ominęła wioskę i okolicę. W podzięce mieszkańcy wznieśli świątynię, która górować miała nad wioską i roztaczać opiekę w kolejnych latach. Wzgórze otrzymało nazwę Wszystkich Świętych, a to z tego prostego względu, że kościółek wyświęcono ku czci Chrystusowego Świętego Krzyża, Jego Najświętszej Bolesnej Matki Maryi Dziewicy i Jej gorzkim łzom oraz CAŁKIEM SPOREJ LICZBIE świętych posiadających bonusy w tematach zaraz i epidemii św. Sebastianowi, św. Rochowi, św. Karolowi Boromeuszowi, św. Franciszkowi Ksaweremu czy św. Rozalii. W 2002 roku kościół podniesiono do rangi Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej Ziemi Noworudzkiej a od 2 lat świątynia znajduje się na Międzynarodowym szlaku Św. Wojciecha, ale mój spaczony umysł przyglądając się tablicy o tym informującej widział tylko i wyłącznie rękawicę Thanosa 😛 Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej Ziemi Noworudzkiej Wnętrze sanktuarium Rękawica Thanosa na szlaku Św. Wojciecha? 400 metrów dalej znajduje się wieża widokowa. Taka fest, piękna bym powiedział, prosta acz stylowa. Kamienna budowla z czerwonego piaskowca, którego pełno w okolicy wzniesiona została w 1913 roku, przy wydatnej pomocy rodziny Von Moltke – tak, tych samych – mieszkających w niedalekiej Krzyżowej. Helmuth Karl Bernhard von Moltke został patronem wieży a jego płaskorzeźba znajduje się nad wejściem doń. Wybitny strateg z pewnością doceniłby walory Góry Wszystkich Świętych. Ostatni metry przed wieżą, Rozejście szlaków. Wieża w całej swojej okazałości. Z wysokiej na 15 metrów budowli rozciąga się dość niewąska panorama, w oczy rzuca się przede wszystkim niedaleka Góra Św. Anny z kolejną wieżą widokową, tam zresztą udamy się później. Co jeszcze: świetnie widoczne tego dnia Góry Kamienne, Sowie, Bardzkie i skąpane w ostrym słońcu i mocno przez to niemrawe Góry Stołowe czy Bystrzyckie. Kopalnia pod Przykrzcem. Szlak zielony / 4,7km / 188m suma podejść / 90 minut Wieża numer dwa. Dwie wieże połączone są zielonym szlakiem, niewymagającym acz w odpowiednich warunkach upierdliwym. Warunkiem tym jest: BŁOTO! Deszcze dni poprzednich sprawiły, że zacienione fragmenty leśnego szlaku przypominały jedną wielką czerwoną breję, było fajnie 😉 Bo poza tym to naprawdę miły marsz – pierw zejście do przełęczki nad Bielawami a potem powoli z powrotem pod górkę, majaczące przed nami wieża – widokowa i transmisyjna – wyznaczają azymut. Błocko. Red dirt road. Po drodze mijamy kamieniołom czerwonego piaskowca, podczas gdy w czasie podejścia ku wieży na horyzoncie podziwiać możemy kamieniołom gabra (nie żebym wcześniej wiedział co to w ogóle jest gabro :P). Mijane opuszczone domostwa niosą ze sobą niedopowiedziane historie… Kamieniołom gabra GÓRA ŚWIĘTEJ ANNY [647 Podobnie jak na poprzednim pagórze tak i tutaj jego nazwa koresponduje z kościółkiem nań się znajdującym. Chcecie usłyszeć legendę o jego początkach? No jasne. Dawno temu, lat temu przeszło 500 na niewielkim wzgórzu znajdowała się mała drewniana kapliczka poświęcona Św. Annie, zaniedbana jednak nie przetrwała 100 lat i w końcu się rozpadła. Ocalały obraz świętej powieszono na drzewie a drewno z kapliczki złożono obok. Wpadło ono jednak w oko jednemu z miejscowych, Kasparowi Pohlowi. Nie zważając na bogobojne oburzenie sąsiadów zaczął 4 końmi zwozić drwa do swojej chaty. Kiedy już niemal zakończył swój proceder grom z jasnego nieba spadł na jego konie, zabijając trzy z nich. Pohl cudem przeżył, ale miast wdzięczności za ocalenie zaczął wyklinać Boga, że może wziąć i czwartego konia skoro trzy pierwsze pozbawił życia. „Say no more” można by rzec, ostatnie zwierzę padło zaraz po wypowiedzeniu życzenia a Pohl prawdziwie zlękniony już nigdy Bogu nie złorzeczył. Jakiś czas potem w miejscu gdzie uderzył piorun postawiono krzyż z wizerunkiem świętej a kilka lat później wybudowano kościół stojący tam do dziś,… Kościół Św. Anny Tak to się zadziało lub nie, fakt faktem, że na przestrzeni lat kościółek stał się celem wielu pielgrzymek. Obok niewielkiej barokowej świątyni znajduje się kolejna wiekowa już wieża widokowa. Wzniesiona na początku XXw. w roku 1911 wieża powstała z inicjatywy noworudzkiej sekcji Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego i miejscowego adwokata, Carla Ferche, wielce zasłużonej dla Nowej Rudy persony. Wieża służąca tak turystom-górskim łazikom jak i pielgrzymom, do wybuchu II Wojny Światowej była popularnym celem wycieczek, lecz po światowym konflikcie i wysiedleniu miejscowych – w znacznej większości pochodzenia niemieckiego – znacznie podupadła. Przez kolejne lata była wykorzystywana jako przekaźnik radiowy, lecz w 2014 roku po długich staraniach doprowadzono do renowacji budowli i przywrócenia jej turystycznej roli. Tego szczęścia nie miały schroniska, których kiedyś na Włodzickich Wzgórzach było kilka. Po II Wojnie i wysiedleniu miejscowych nowi mieszkańcy i zarządcy tych ziem nie byli zainteresowani utrzymaniem zastanych przybytków. Schroniska „Lucasbaude” na Górze Wszystkich Świętych oraz „Spitzbergbaude” na Włodzickiej Górze szybko zostały rozebrane i pozostały po nich tylko pocztówki, wspomnienia i w najlepszym przypadku resztki fundamentów natomiast „Annabaude” na Górze Św. Anny (przepiękne!) przetrwało najdłużej jednak i ono od kilku lat znajduje się w rękach osób, które wydają się nie garnąć do przywrócenia dawnego blasku. Szkoda. Schronisko „Annabaude” na dawnej pocztówce. Fotografia z aukcji internetowej. W każdym razie, także i tutaj do budowy wieży wykorzystano miejscowy piaskowiec, jednak w odróżnieniu do poprzedniej wieży wzniesiono ją na planie czworoboku i podczas wchodzenia na platformę widokową nie zakręci się w głowie. Widoki, które na poprzedniej wieży zasłonięte były przez Górę Sw. Anny tutaj widać jak na dłoni, w Górach Kamiennych nawet wieżę na Ruprechtickim Spicaku da się rozpoznać, Góry Sowie widzimy w całym majestacie, Stołowe i Obniżenie Ścinawki z kopanią melafiru w Tłumaczowie choć pod słońce to bez problemu dają się poznać po swoich jedynych w swoim rodzaju konturach, ponad Słupcem wznoszą się Góry Bardzkie, Złote i Hruby Jesenik. Jest naprawdę widokowo, i przy wschodzie/zachodzie słońca musi tam być obłęnie, trzeba będzie sprawdzić. Schody jakie są każdy widzi. Góry Sowie. Góry kamienne przysłonięte Włodzicką Górą. Słupiec i Góry bardzkie. La wieża. Kunie. Okno na świat, Przestrzeń! GÓRA ŚWIĘTEJ ANNY-ROWA RUDA Szlak żółty / 2km / 238m suma zejść / 30 minut Normalnie spokojnie zszedłbym sobie lasem do Nowej Rudy… gdyby tylko nie pewna pani doktor 🙂 Spotkaliśmy się jeszcze na wieży i razem ruszyliśmy do miasta. Niesamowicie pozytywne dziewcze zarzuciło mnie rewelacjami na temat przypadku koronawirusa z Kamieńca Ząbkowickiego oraz dość tragiczną historią z końca II Wojny Światowej i kolejowej katastrofie w Świerkach Dolnych. Najciekawsze było jednak to co sprowadziło ją w rejon Góry Św. Anny – kapliczki dżumowe. W lesie na zboczach pagóru poukrywane są XVII wieczne kapliczki dziękczynne wzniesione po pladze, która w Kłodzku i Nowej Rudzie dokonała wielkich spustoszeń. 3 kapliczki znajdują się blisko ścieżki i są w dość opłakanym stanie, ale gmina zamierza wziąć je w obroty i odrestaurować tu i ówdzie. Krótki spacer z panią doktor był bardzo inspirujący, takie spotkania na szlaku to świetna rzecz 🙂 Kapliczki dżumowe Kapliczki dżumowe. Chwilę po wyjściu z lasu trafiamy na ogródki działkowe Nowej Rudy. Ależ tam był spokój, ależ tam był widok, ależ bym chciał tam mieć swoją działkę 😀 No zobaczcie sami. W mieście jest się po kilku minutach. Nie miałem w Nowej Rudzie wiele czasu więc też nie będę się zbytnio rozpisywał, zdecydowanie warto będzie tam wrócić na dłuższy spacer. Górnicze miasteczko ominęły zniszczenia II Wojny Światowej dzięki czemu zachowała się zabytkowa i piękna XIX wieczna starówka – ta wzniesiona została po wielkim pożarze w 1884 roku. Zrewitalizowane ostatnio kamienice, Ratusz Miejski i fontanna z postaciami Jana Chrzciciela i Jezua robią duże wrażenie. Ba, co ja tam będę: Ratusz utrzymany w neoromantycznym stylu (każdy to wie, prawda ;)) jak dla mnie jest jednym z piękniejszych jakie widziałem! Noworudzki ratusz ❤ Ratusz oraz rzeźba Jana Chrzciciela i Jezusa Równie okazały jest neogotycki kościół Św. Mikołaja. Sądząc po fotografiach od środka robi piorunujące wrażenie – takie samo na szczęście robi od zewnątrz. Świątynia podobnie jak ratusz ucierpiała w czasie pożaru z XIX wieku, dziś już odbudowana góruje nad miastem. A już dosłownie góruje nad przepływającą przez miasto rzeką Włodzicą. Kościół pw. Św. Mikołaja Kościół pw. Św. Mikołaja i zejście do rzeki. Nic to, trzeba było jednka wracać bo cicuhcia nie ma litości… Powiem wam, że Włodzickie Wzgórza mnie zaskoczyły. Tylko i wyłącznie pozytywnie. Jak na tak niepozorne pagóry potrafią zaoferować bardzo dużo – a przecież tylko liznął ich kawałek. Wrócę tam nie raz a i wam zalecam, widoki jak i ciekawe historie czekają 🙂
P3ekV.